Kate1 Kate1
1114
BLOG

Sąd orzekł: nie można mówić, że Anna była Krzysztofem

Kate1 Kate1 Społeczeństwo Obserwuj notkę 128

 

Źródło: Fotorzepa fot. Sławomir Mielnik

Rzeczpospolita:

Zwrócenie się do osoby transseksualnej w sposób przypominający jej poprzednią płeć narusza dobra osobiste – uznał dzisiaj Sąd Okręgowy w Warszawie.

Sprawa dotyczyła publicysty Tomasza P. Terlikowskiego oraz Anny Grodzkiej. Posłanka, która zmieniła płeć, pozwała dziennikarza o naruszenie jej dóbr osobistych poprzez „używanie słów określających ją rodzajem męskim".

Jak informuje portal Niezalezna.pl, dzisiaj zapadł nieprawomocny wyrok, w którym Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że przypominanie Annie Grodzkiej o jej poprzedniej płci stanowi naruszenie dóbr osobistych.

- Zwracanie się w ten sposób do osoby transseksualnej, która odrzuca płeć męską, jest niedopuszczalne – stwierdził sąd.

W wyroku sąd zakazał Terlikowskiemu w przyszłości obrażać w podobny sposób posłanki. Odrzucił natomiast żądanie Grodzkiej o zapłatę 30 tys. zł na rzecz Fundacji Transfuzja.

 

prawo.rp.pl/artykul/757713,1114539-Sad--nie-mozna-mowic--ze-Anna-byla-Krzysztofem.html     

 

Sąd zmusza do kłamstwa, bo przecież prawdą jest, że pani Anna była jeszcze kilka lat temu mężczyzną.
Jako mężczyzna spełniała różne role społeczne, ożeniła się, została ojcem, należała do PZPR i SLD, gdzieś pracowała.

Czy te wszystkie fakty mają zniknąć z jej życiorysu?
Czy będzie się pisać, że urodziła się w 2010 roku?

Czy to na pewno zgodne z prawem?
 

W Wikipedii ciągle można przeczytać pełny życiorys K.Bęgowskiego i A.Grodzkiej jako tej samej osoby.

Ciekawa jestem czy on też zniknie?

 

Kate1
O mnie Kate1

<script id="_wau6q4">var _wau =                <script id="_waumkc">var _wau = _wau || []; _wau.push(["dynamic", "3i6y8j7krw", "mkc", "c4302bffffff", "small"]);</script><script async src="//waust.at/d.js"></script>

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo