Nie wiem jeszcze czy pójdę na wybory, tym razem to bardzo trudna decyzja.
Chyba rzucę monetą ;)
Nie mam ochoty przyczyniać się do tego, żeby różni cwaniacy urządzali sobie łatwe i atrakcyjne życie moim (naszym) kosztem.
Może ktoś mnie przekona, żeby iść, albo nie iść, i dlaczego?
Ciekawa jestem jakie są wasze decyzje i jak umotywowane.
Zapraszam do dyskusji- iść czy nie iść? :)