Fragment wywiadu Jacka Nizinkiewicza z J. Gowinem dla rzeczpospolita.pl:
Porażka prezydenta Komorowskiego jest początkiem końca PO?
O nie! Pisanie nekrologu Platformy byłoby zdecydowanie przedwczesne. Z prostej przyczyny: partie finansowane z budżetu są jak spore przedsiębiorstwa, mają mnóstwo etatów, biur, rozmaitego rodzaju interesariuszy itp. Platforma przetrwa i w następnym Sejmie będzie największą partią opozycyjną. PO będzie drugą, trzecią siłą w Sejmie. Pytanie tylko, czy odnajdzie nową tożsamość? Bo dzisiaj jest bezideową partią władzy. Czy oczyści się z ludzi na różne sposoby skompromitowanych? Czy wyłoni silnego przywódcę? Bo to, że premier Kopacz jest liderem przejściowym, widzi każde dziecko.
Głosowanie w sprawie związków partnerskich pokazało podział w Platformie. Przed nami głosowanie w sprawie in vitro. Spodziewa się pan rozłamu w PO?
Rozłamu nie. Trwa przecież układanie list wyborczych... Ale może dojść do pęknięcia, bo coraz więcej posłów PO ma dość skrętu w lewo. Niestety, Ewa Kopacz łamie posłom kręgosłupy dużo brutalniej, niż robił to Donald Tusk. Ale wcześniej czy później uderzy to w nią rykoszetem. Lider, który nie szanuje godności swoich posłów, długo liderem nie pobędzie...
Czy spodziewa się pan zmian w PO, w tym zmiany przywództwa?
Aleksander Kwaśniewski postawił trafną diagnozę: jeśli Platforma chce podjąć z nami walkę jesienią, wszystko się musi w niej zmienić. Począwszy od lidera...
http://www.rp.pl/artykul/1192154,1204469-Jaroslaw-Gowin--Za-wczesnie-na-nekrolog-dla-Platformy.html
A ja mam wrażenie, że Polacy po prostu mają dosyć PO, nawet lemingi ;)
Bo jak długo można dać się robić w bambuko? ;)
Wszystko się wyjaśni na jesieni.
Ja trzymam kciuki za Kukiza i liczę na to, że wygra wybory parlamentarne i to on będzie rozdawał karty w przyszłym Sejmie :)