Nie interesuję się już polityką, ale ten jeden problem mnie porusza.
Niebogaty kraj, z licznymi problemami wewnętrznymi, w tym socjalnymi, z dużym procentem niedożywionych dzieci, ludzi żyjących na poziomie minimum, z bezrobociem, źle funkcjonującą służbą zdrowia, jest zmuszony do przeznaczenia dużych środków finansowych na utrzymanie tysięcy uchodźców?
Kraj, z którego ponad 2 miliony młodych ludzi wyemigrowało "za chlebem"?
Polska, której nie stać od lat na pomoc Polakom w Kazachstanie czy Kirgistanie?
Możnaby długo wyliczać argumenty na dowód, że Polska nie jest krajem, który stać przyjęcie pod swój dach tysięcy imigrantów.
Jeżeli już postanowiono, że tysiące ludzi mają opuścić swoje kraje, to powinny przyjąć ich kraje bogate, nie tylko europejskie, ale choćby arabskie ( Arabia Saudyjska, Kuwejt, Katar)?
A może USA, Kanada, Australia?
A Wy, drodzy Salonowicze, jesteście za czy przeciw przyjęciu do Polski fali uchodźców?
Zapraszam do udziału w Ankiecie: http://lubczasopismo.salon24.pl/postpolityka.iii.rp/
