Dziennikarka powiedziała w TVP Info:
"- Sądziłam, że pan premier dzisiaj powie, że minister Sienkiewicz przestaje być ministrem. Przyznam, że jestem zaskoczona, bo ta sytuacja wczoraj była kompromitująca. Kompromitujące jest to, że człowiek który jest świadkiem we własnej sprawie - wczoraj był przesłuchany przez prokuraturę - prowadzi śledztwo we własnej sprawie. Człowiek, który prowadził rozmowy w stylu mafijnym z prezesem Belką nadal pozostaje ministrem. Dziennikarz nie ma obowiązku wydawania materiałów prokuraturze, dziennikarz ma obowiązek chronić swojego informatora, a ABW nie powinno używać siły w wolnym państwie. Nie znam demokratycznego państwa, gdzie siłowo wchodziłoby ABW i prokuratura. To się wydarzyło pierwszy raz od 1989 roku. Dzisiaj całe środowisko dziennikarskie jest przeciwko panu, panie premierze - przykro mi."
Dobrze, że chociaż raz środowisko dziennikarskie jest solidarne.
Warto też przeczytać felieton Romana Graczyka- "Wszyscy jesteśmy Latkowskimi"
Komentarze