No i mamy dwa Salony :)
Kolorowy, obrazkowy, fejsbukowy Nowy Salon24, gdzie na SG pysznią się wybrane notki i salonową piwnicę, gdzieś na samym dole strony głównej, gdzie prawie nikt nie dociera,
tam upchnięte są pozostałe notki (tylko najnowsze) które nie zasłużyły na lepsze wyeksponowanie.
O ileż więcej notek zmieściłoby się na SG, gdyby nie monstrualne zdjęcia.
I dwie kategorie blogerów- tych z SG i tych piwnicznych, praktycznie ukrytych.
I dwie kategorie komentatorów- tych z fejsbuka, którzy swobodnie komentują i tych, którzy nie mają konta na fb, lub nie chcą z niego komentować-
komentatorów niemych.
Przy okazji- wyrazy uznania dla fb-komentatorów, których jest max. 30, a utrzymują na swoich barkach cały Salon!
Podejrzewam, że blogerzy i komentatorzy drugiej kategorii z czasem odejdą (wielu już odeszło), zostanie salon fejsbukowy.
A po jakimś czasie fb wchłonie to co pozostanie z S24 i tak to się skończy.
Po dawnym Salonie24 zostanie tylko wspomnienie.
Ale może się mylę?
Może tych niechcianych blogerów drugiej kategorii i niemych komentatorów zastąpi desant z fejsbuka- tłum nowych wspaniałych salonowiczów i S24 znowu
będzie tętnić życiem?
Zobaczymy :)
Myślę, że to już moja ostatnia notka o S24, może w ogóle ostatnia.
Bez sensu jest pisać w pustkę.
Do obrazka wykorzystałam zdjęcia z portalu http://freeimages.com
Autorzy: "ilker" i "Santiago Cornejo"
@Johnny Canuck- właśnie o to chodzi
czy szefom nie zależy na dyskusji?
@Kuba Rozpruwaczyk- a Ty od kiedy jesteś w Salonie? Bo ja 10 lat. Masz tu swój blog?
@Marek Zegarek- ze "ściekami" to nie do mnie adres.
Więc przyznajesz, że chodziło o faktyczną likwidację Salonu?
Lub przynajmniej o nałożenie mu kagańca.
@Anna Gini Venice- dzięki za komentarz, słusznie prawisz, pozdrawiam :)