Według "Financial Times":
"Dwóch unijnych dyplomatów powiedziało, że Kaczyński ostatnio - w prywatnych rozmowach - w tym z kanclerz
Angelą Merkel ponownie odmówił poparcia reelekcji Tuska, zasugerował, że zamiast tego Polska mogłaby go objąć europejskim nakazem aresztowania" – pisze "FT".
http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/europejski-nakaz-aresztowania-tuska-zamiast-drugiej-kadencji-w-re-ft-o-kulisach-rozmowy-kaczy%c5%84ski-merkel/ar-AAn0hRu?li=BBr5MK7
No szok!
Czy Kaczyński nie przesadza?
Gdzie konkretne zarzuty wobec Tuska?
"Europejski nakaz aresztowania (ENA) – uproszczona forma ekstradycji istniejąca pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej,
umożliwiająca aresztowanie osoby podejrzanej lub oskarżonej o popełnienie przestępstwa albo już skazanej za nie, i wydanie jej do kraju, w którym zostanie postawiona przed sądem lub przekazana do wykonania wcześniej orzeczonej kary."
Ale do wydania takiego nakazu nie wystarczą podejrzenia, potrzebne są twarde dowody popełnienia przestępstwa.
Czy Kaczyński ma takie dowody? Bo jeśli nie- jak wygląda jego wiarygodność?