Dzień bez sondażu dniem straconym ;))
Sondaż przeprowadził IBRIS.
Żadna partia nie wybrała jeszcze oficjalnego kandydata, więc ośrodek badania opinii społecznej wskazał kandydatów najbardziej prawdopodobnych:
I tak w pierwszej turze wygrywa Rafał Trzaskowski z PO- 28%, na drugim miejscu plasuje się Jacek Sasin z PiS- 26% głosów.
A więc tutaj różnica jest niewielka.
Stanisław Tyszka (Kukiz'15) mógłby liczyć na 11 proc. wyborców, Barbara Nowacka (Lewica) na 10 proc,
a Ryszard Kalisz (SLD i koalicja) na 9 proc. Szóste miejsce i 6-proc. poparcie to wynik Ryszarda Petru.
Z kolei Piotr Guział (kandydat niezależny) otrzymałby 3 proc. głosów.
Co czternasty uczestnik sondażu IBRiS stwierdził, że jeszcze nie wie, kogo poparłby w wyborach.
Natomiast w drugiej turze sytuacja diametralnie zmienia się.
Trzaskowski dystansuje Sasina w drugiej turze o "dwie długości", zdobywając 62 proc. głosów, Kandydat PiS może liczyć tylko na 28 proc.
Gdyby wybory odbywały się teraz, w drugiej turze Sasin przegrałby również w pojedynku ze Stanisławem Tyszką z Kukiz'15.
Ten ostatni uzyskał 36-proc. poparcie przy 24 proc. polityka PiS.
Sondaż przeprowadzono tylko w obrębie Warszawy (bez 32 okolicznych gmin, które miały być włączone zgodnie z projektem PiS do warszawskiej metropolii)
Z sondażu wynika także, że co czwarty wyborca nie chce wcale głosować w wyborach na prezydenta Warszawy.
http://wiadomosci.wp.pl/nowy-sondaz-po-przed-pis-w-warszawie-6106877968976001a
Do wyborów samorządowych jeszcze daleko, ale warto orientować się w sympatiach warszawiaków.
Zresztą są one dość stałe- Warszawa zawsze była silnym bastionem PO.
