Krótko, bo przecież wybory prezydenckie dopiero za trzy lata.
Właściwie nie rozumiem czemu tak często ostatnio pojawiają się sondaże prezydenckie.
Początek tego wysypu to moment konfliktu brukselskiego między Donaldem Tuskiem a polskim rządem.
Po tym wydarzeniu popularność w Polsce Prezydenta Rady Europy wyraznie wzrosła.
Ale obecnie, po zeznaniach Michała Tuska dla Komisji d/s Amber Gold- wyraznie spadła.
I to właściwie jedyny wniosek z najnowszego sondażu.
Badanie przeprowadziło biuro Ariadna dla Wirtualnej Polski.
Gdyby wybory odbywały się w najbliższą niedzielę obecny Prezydent w pierwszej turze może liczyć na 35 proc. głosów osób zamierzających głosować.
Za nim jest Donald Tusk z 23-procentowym poparciem. Raptem dwa tygodnie temu było to 32 proc. do 27 proc.
Sporo traci do nich Robert Biedroń, na którego chce zagłosować tylko 9 proc. uczestników badania.
Sprawia to, że spada on z trzeciego na czwarte miejsce w sondażu.
Jego pozycję zajmuje Paweł Kukiz z 11-procentowym poparciem.
Gdyby jednak do drugiej tury wyborów prezydenckich przeszli i Andrzej Duda i Donald Tusk - na którego z tych kandydatów
zagłosowaliby Polacy? Tu poparcie dla Dudy deklaruje aż 45 proc. osób, które wzięły udział w badaniu.
Wynik jest również wyższy od poprzedniego.
Na Tuska zagłosowałoby 38 proc. 17 proc. nie wybierze żadnego z nich.
Badanie przeprowadzone dla Wirtualnej Polski na panelu Ariadna w dniach 23 - 26 czerwca 2017 roku.
Próba ogólnopolska osób od 18 lat wzwyż (N=1062). Kwoty dobrane wg reprezentacji w populacji dla płci,
wieku, wykształcenia i wielkości miejscowości zamieszkania. Metoda: CAWI
poprzedni sondaż:
http://ewybory.eu/sondaz-prezydencki-ariadna-15-06-2017/
No i niby drobiazg, ale ciekawostka.
Poparcie dla Władysława Kosiniaka-Kamysza wzrosło przez dwa tygodnie z 1% do 4%.
Chyba szykuje się nowy kandydat opozycji :)
Komentarze