Kate1 Kate1
1777
BLOG

Czy minister Macierewicz stoi ponad prawem?

Kate1 Kate1 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 154


Do niedawna nie zwracałam uwagi na szefa MON, bo i na całą bieżączkę polityczną zwracałam minimum uwagi.
Ale ostatnio to się z różnych powodów zmieniło

Łudziłam się, że Antoni Macierewicz należy do poważnych polityków i z profesjonalizmem i mądrością wykonuje swoją misję "uzdrawiania" wojska.
(czy słuszną tego nie wiem, nie znam się na wojsku, ale wiem że to bardzo delikatna materia).

Ale ostatnio dużo się wydarzyło rzeczy, które podważyły moją wiarę w fachowość i rozsądek szefa MON.


W skrócie.

Po pierwsze- zdumiało i oburzyło mnie okazywanie przez Macierewicza kompletnego braku szacunku i lekceważenie dla prezydenta Dudy.
Podejmowanie ważnych decyzji bez porozumienia z nim a nawet wbrew niemu.

Można domniemywać, że z premier Szydło też pan minister niekoniecznie się liczył.

Po drugie- sprawa Misiewicza- to oczywista, typowa arogancja władzy ( ale wcale nie najważniejsza).


Wczoraj trafiłam na ciekawe info:


"Po wygranych wyborach Antoni Macierewicz próbował zwerbować do tworzonej podkomisji smoleńskiej byłych członków komisji Millera.
-  "My wiemy, że wam nie wolno było podać prawdziwych przyczyn katastrofy.Dajemy wam szansę - przekonywał."

Onet dotarł do dwóch osób, które potwierdziły, że były werbowane do podkomisji: byli to płk Mirosław Grochowski, najwyższy rangą wojskowy w komisji Millera,
i ppłk Robert Benedict, kierujący w niej podkomisją lotniczą.

Grochowski nie zgodził się z tym twierdzeniem i odmówił udziału w pracach podkomisji.
Jeszcze tego samego dnia napisał wniosek o odejście z wojska, jednak Macierewicz nie wydał na to zgody.
Płk Grochowski został wkrótce przeniesiony w trybie natychmiastowym do brygady zmechanizowanej w Bartoszycach,
choć przez 30 lat służby był pilotem.
W Bartoszycach służył do momentu, gdy mógł już odejść na emeryturę.

Ppłk Benedict, który także nie zgodził się na pracę w tworzonej przez Macierewicza podkomisji, trafił do rezerwy kadrowej i obecnie jest poza wojskiem.

Cóż, za nie przyjęcie propozycji szefa MON zostali ukarani.


http://www.rp.pl/Rzad-PiS/170419431-Antoni-Macierewicz-werbowal-czlonkow-komisji-Millera.html#ap-1


A dlaczego z "Gromu"o musiało odejść 47 komandosów?

– Prezydent Andrzej Duda wycofał się, a szef MON Antoni Macierewicz tak naprawdę przejął dowodzenie nad polską armią – powiedział w rozmowie z Gazeta.pl podpułkownik Krzysztof Przepiórka, weteran GROMU-u.


Podpułkownik Krzysztof Przepiórka podkreślił, że dymisje w wojsku to rzecz naturalna, jednak te, które odbywają się obecnie,
mają posmak czystki. – W krótkim czasie odeszli dowódcy trzonu służb, mam na myśli generałów Piotra Patalonga i Jerzego Guta
oraz pułkownika Piotra Gąstała, dowódcę GROM-u.

To musi budzić zaniepokojenie i sprzeciw – ocenił.
– Żołnierz nie służy żadnej ekipie, tylko Rzeczpospolitej. A politycy z obecnego rządu mówią wprost, że nie mają zaufania do ludzi,
którzy byli awansowani przez prezydenta Bronisława Komorowskiego – dodał.



https://www.wprost.pl/kraj/10047070/Komandos-GROM-u-ostro-o-sytuacji-w-armii-Prezydent-wycofal-sie-Macierewicz-przejal-dowodzenie.html


Jeszcze ciekawostka:


Nad poligonem w Orzyszu, gdzie wczoraj odbyło się oficjalne powitanie żołnierzy Batalionowej Grupy Bojowej NATO (Dwa tysiące żołnierzy, w tym połowa spoza Polski)
co chwile przechodziły nawałnice, padał deszcz, a chwilami nawet grad.

Żołnierze stanęli w szyku o godz. 9 rano.
Już w południe widać było, że są przemoczeni i zziębnięci, a według planu powitanie miało rozpocząć się za trzy godziny i potrwać kolejne dwie, w sumie czekali stojąc na deszczu 7 godzin"
- opisuje tygodnik Polityka.


Nikt nie pomyślał o tym, aby podać im ciepłą herbatę. Żołnierze sami próbowali się rozgrzać, a dowódcy kampanii z USA zachęcali ich do rozgrzewających ćwiczeń.
Fatalna pogoda dawała się mocno we znaki. Jeden z rumuńskich oficerów zasłabł i został odprowadzony z szyku.
Jednak na miejsce nie wezwano pogotowia. Koledzy ułożyli go w ustronnym od deszczu miejscu i próbowali rozgrzać.

http://wiadomosci.wp.pl/zolnierze-musieli-stac-w-deszczu-przez-7-godzin-i-czekac-na-spoznionego-macierewicza-6112013829417089a


Nie znam się na wojsku.
Ale nie podoba mi się ustawianie się ministra Macierewicza, ponad wszystko i ponad wszystkich.
Bo może być tak, że jego reformy okażą się  przysłowiowym "wylaniem dziecka z kąpielą", obym się myliła.

Nie mogę też oprzeć się wrażeniu, że szef MON rozstawia swoich podwładnych (i zwierzchników?) jak ołowiane żołnierzyki ;)
Albo gra w jakąś grę komputerową.

Na czele armii on jeden, jedynie słuszny, a potem długo, długo nic.
Niepokojące...



Kate1
O mnie Kate1

<script id="_wau6q4">var _wau =                <script id="_waumkc">var _wau = _wau || []; _wau.push(["dynamic", "3i6y8j7krw", "mkc", "c4302bffffff", "small"]);</script><script async src="//waust.at/d.js"></script>

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka